Twyfelfontein. W królestwie naskalnych rytów

Twyfelfontein to miejsce obowiązkowe dla każdego miłośnika historii i kultury ludu San. Na skałach zachowały się setki pięknych rytów, zaś od 2007 Twyfelfontein jest wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Świat zachowany w skałach

Buszmeni pozostawili tu ponad 2500 rysunków wyrytych i namalowanych na skalnych ścianach. Najstarsze są datowane na około 6 000 lat i zapewne powstanie części z nich związane było z ceremoniami mającymi zapewnić dobrobyt i powodzenie w łowach oraz przekazywaniem wiedzy.

Malunki powstały przy pomocy farb utworzonych z krwi zwierząt, ochry i białek strusich jaj (jest ich niewiele i tylko na trasie Dancing Kudu), zaś petroglify były ryte w skale krzemieniami. Mając jednak tak ograniczone środki,  dawni artyści stworzyli niezwykłe dzieła.

Na szlaku znajdziesz wiele rytów żyraf.
Na szlaku znajdziesz wiele rytów żyraf.

Visitor Center

Gdy dojeżdżasz do Twyfelfontein zostawiasz auto pod dachem na parkingu. Stąd idziesz jakieś 200 m. do Visitor Center, gdy będziesz się do niego zbliżać, po lewej stronie zobaczysz ciekawą skałę zwaną „lion’s mouth” lub „shark’s mouth” – warto wejść do środka i zrobić sobie w niej zdjęcie.

W Visitor Center (zwróć uwagę, jak pomysłowo wykorzystano tu stare beczki!) czekają pamiątki (bardzo, bardzo drogie), toaleta (umiarkowanie czysta) i bar (z zimnymi napojami bezalkoholowymi). Warto zobaczyć archiwalne zdjęcia wiszące na ścianie przy barze, są tam m.in. portrety rodziny Lewinów.

W Visitor Center są też plansze z informacjami o historii i ciekawostkach tego miejsca.

Skała jak paszcza stwora.
Skała jak paszcza stwora.
Portret bliźniaków Lewina.
Portret bliźniaków Lewina.

Szlak The Lion Man

To najbardziej popularny i najciekawszy szlak. Przejście całego szlaku zajmuje 40-60 minut i KONIECZNIE trzeba mieć buty z protektorem, bo chodzi się po nierównych skałach.
UWAGA: szlak jest trudny szczególnie dla osób z problemami w chodzeniu i z niepełnosprawnością ruchową. Mogą przydać się kijki trekowe do podparcia i pomocna dłoń.

Najpierw idzie się do dawnego domu Lewinów, a potem wędruje przez skały. Podczas spaceru ogląda się „tablicę lekcyjną” z rytami różnych zwierząt i ich śladów a także ryt pokazujący ruch strusia (taki buszmeński gif). Osobliwością są też ryty pingwinów i uchatek, co dowodzi, że myśliwi San wędrowali stąd aż do Atlantyku (a jest to ponad 100 km!) by zdobyć sól do konserwowania jedzenia.

Nazwa tego szlaku pochodzi od rytu lwa z antylopą w pysku. Osobliwością lwa są palce u łap i na końcu ogona. Uważa się, że przedstawia duchową przemianę szamana w lwa, podczas podróży przez świat duchów. Ryt ten ogląda się z metalowej platformy: maksymalnie może być na niej 8 osób.

Szlak wiedzie częściowo równą drogą a częściowo przez skały.
Szlak wiedzie częściowo równą drogą a częściowo przez skały.
Po lewej stronie pingwin, po prawej uchatka.
Po lewej stronie pingwin, po prawej uchatka.
Szaman w transie w otoczeniu zwierząt.
Szaman w transie w otoczeniu zwierząt.
Platforma do oglądania rytu lwa.
Platforma do oglądania rytu lwa.
Wśród rytów są też słonie.
Wśród rytów są też słonie.

Szlak Dancing kudu

To dłuższa trasa, jej przejście zajmuje ponad 60 minut. Od źródła i farmy idzie się ku platformie, z której można podziwiać ten słynny ryt. Po drodze ogląda się też ryty żyraf oraz innych zwierząt (jednak ilość rytów jest na tej trasie mniejsza niż na The Lion Man).

Ciekawostką jest Zwei Schneider (two tailors czyli dwóch krawców) – to jedyne miejsce w Twyfelfontein gdzie znajdują się malowidła naskalne. Jest tu też kamienna „rzeźba” stworzona przez erozję na przestrzeni wieków.

Dancing Kudu (źródło: Wikipedia).
Dancing Kudu (źródło: Wikipedia).

Szlak bezpłatny

Możesz zobaczyć kilka rytów i dom Lewinów bezpłatnie. Idzie się drogą do dawnej farmy po czym zwiedza źródło w skałach gdzie jest kilka rytów (antylopy i ptaki). W sumie ogląda się ok. 20 rytów. To propozycja raczej dla desperatów, bo tak naprawdę nie widzi się tego, co jest najciekawsze.

Po deszczach rozkwitają kwiaty "Devil's Thorn"
Po deszczach rozkwitają kwiaty „Devil’s Thorn”

Twyfelfontein – informacje praktyczne

  • Twyfelfontein jest otwarte do zwiedzania od 8.00 do 17.00
  • Ostatnie wejście jest o 16.30 
  • Zwiedzanie trasy z rytami naskalnymi jest możliwe tylko z przewodnikiem
  • Na trasie nie ma cienia (jedyne drzewa są na początku i pod koniec wędrówki). Koniecznie weź czapkę z daszkiem.
  • Podczas zwiedzania jest bardzo gorąco – nastaw się na upał. Temperatury latem sięgają +35st.
  • Zabierz ze sobą picie (czasem ludzie się polewają dla ochłody), nasmaruj się kremem z filtrem.
  • Część szlaku wiedzie po kamieniach, gdzie nie ma poręczy. Nie jest to trudne do przejścia, ale dla osób z lękiem wysokości może być wyzwaniem.
  • Koniecznie załóż buty z protektorem lub sandały trekowe / zakryte buty.
  • Na koniec zwiedzania wypada zostawić napiwek przewodnikowi. Kwota do uznania w zależności od jego zaangażowania, przy grupie ok 100 N$ jest ok.
  • Wielu przewodników przy rytach białego i czarnego nosorożca podaje jak brzmią nazwy zwierząt w języku Damara. Warto to nagrać, bo język mlasków jest
  • niesamowity! Więcej o języku Damara tutaj.
  • Niedaleko jest lodge z basenem. Można tu zatrzymać się na obiad.
  • W pobliżu jest Damara Living Museum. Warto odwiedzić, by poznać tradycje i kulturę tego ludu.
  • Na nocleg warto wybrać jeden z pobliskich campingów, do dyspozycji są: Aba Huab, Mowani, Elephant Camp.
Lodge z basenem - azyl na upalne dni.
Lodge z basenem – azyl na upalne dni.

David Levin przybył z żoną w 1947 i był pierwszym białym, który tu został na stałe. Aby tu dotrzeć z rodziną jechał wozem zaprzężonym w osła, ścieżkami wydeptanymi przez słonie. A słonie miały wodopój tu gdzie teraz widać dach. Levin miał troje dzieci i hodował owce. Tam powyżej w skałach widać ślady po źródle. Ludzie Damara nazywali je !ui/ais co znaczy „między skałami”.

David ciągle szukał tu wody i wciąż o niej mówił, więc przyjaciele przezywali go „David twyfelfontein”. Twyflefonotein w afrikaans oznacza „niepewne źródło”. Czasem jest w nim woda, a czasem nie ma. Na takim źródle nie można polegać. Tak powstała nazwa tego miejsca. Wody było za mało by prowadzić farmę i w końcu rodzina Levinów wróciła do Afryki Południowej.
fragment książki „Namibia. Przez pustynię i busz”

Dawny dom Lewinów.
Dawny dom Lewinów.
Pod daszkiem wśród zieleni jest źródło - Twyfelfontein.
Pod daszkiem wśród zieleni jest źródło – Twyfelfontein.

Atrakcje pobliżu

  • Organ Pipes – bazaltowe słupy (nie są szczególnie imponujące, ale jak masz czas i lubisz kamienie… wstęp płatny)
  • Damara Village – wioska kulturowa ludu Damara (czynna do 17.00, zdecydowanie warto zajechać!)
  • Na campingu Aba Huab są organizowane safari w poszukiwaniu pustynnych słoni (tu jest instrukcja obsługi słoni)
  • Zajrzyj do wpisu o Uis – miasteczku po drodze
Organ Pipes.
Organ Pipes.
Na szlaku Lion's Man rośnie stink bush - śmierdzi tylko we wrześniu.
Na szlaku Lion’s Man rośnie stink bush – śmierdzi tylko we wrześniu.

(c) TravelNamibia.pl


Więcej o Namibii w książce naszego autorstwa:
NAMIBIA. Przez pustynię i busz. (WYDANIE 2 ROZSZERZONE)
Do kupienia w naszym sklepie internetowym NAMIB.pl!


WYDANIE 2

Dla tych którzy chcą wynająć samochód:
Poradnik NAMIBIA SELF-DRIVE (ebook)
Do kupienia w naszym sklepie internetowym NAMIB.pl!


Podoba Ci się TravelNamibia.pl?
Doceń naszą pracę stawiając nam kawę. Serdecznie dziękujemy! Postaw mi kawę na buycoffee.to